Do dnia 02.06.2024 r. reżim syjonistyczny w Palestynie zabił nie 35 000, ale około 200 000 Palestyńczyków!
There could be more than 200k Palestinian people killed by the Israeli genocide: to be listed as deceased, you have to be found, & recognised pic.twitter.com/6i0VVQeuiw
— Sarah Wilkinson (@swilkinsonbc) June 2, 2024
Christ in the Rubble: A Liturgy of Lament (2023 Christmas Message by Rev. Dr. Munther Isaac)
Red Letter Christians, Dec 23, 2023
Liturgia lamentu prowadzona przez wielebnego dr Munthera Isaaca, Ewangelicko-Luterański Kościół Bożego Narodzenia w Betlejem
Sobota, 23 grudnia 2023 r
Chrystus pod gruzami
Jesteśmy źli…
Jesteśmy złamani…
To powinien być czas radości; zamiast tego pogrążamy się w żałobie.
Jesteśmy strachliwi.
Ponad 20 000 zabitych. Tysiące ludzi nadal znajduje się pod gruzami. Blisko 9 000 dzieci zostało zabitych w najbardziej brutalny sposób. Dzień po dniu. 1,9 miliona wysiedlonych! Zniszczono setki tysięcy domów. Gaza, jaką znamy, już nie istnieje.
To jest anihilacja. To jest ludobójstwo.
Świat patrzy; Kościoły patrzą. Mieszkańcy Gazy przesyłają na żywo obrazy własnej egzekucji. Może świat się tym przejmuje? Ale to trwa…
Pytamy tutaj, czy taki mógł być nasz los w Betlejem? W Ramallah? W Jenin? Czy to też jest nasze przeznaczenie?
Dręczy nas cisza świata. Przywódcy tak zwanych „wolnych” ustawili się jeden po drugim, aby dać zielone światło dla ludobójstwa na niewoli.
Dali okładkę. Nie tylko upewnili się, że zapłacą rachunek z góry, ale zataili prawdę i kontekst, zapewniając przykrywkę polityczną. Dodano jeszcze kolejną warstwę: teologiczną przykrywkę, w której Kościoły zachodnie znajdują się w centrum uwagi.
Nasi drodzy przyjaciele w Kościele południowoafrykańskim nauczyli nas koncepcji „teologii państwa”, definiowanej jako „teologiczne uzasadnienie status quo z jego rasizmem, kapitalizmem i totalitaryzmem”. Czyni to poprzez niewłaściwe wykorzystywanie koncepcji teologicznych i tekstów biblijnych dla własnych celów politycznych.
Tu, w Palestynie, Biblia jest bronią przeciwko nam. Nasz własny święty tekst. W naszej terminologii w Palestynie mówimy o Imperium. Mamy tu do czynienia z teologią Imperium. Przebranie dla
- wyższość,
- zwierzchnictwo,
- „wybraniec” i
- uprawnienie.
Czasami otrzymuje się ładną przykrywkę, używając słów takich jak misja i ewangelizacja, spełnienie proroctw oraz szerzenie wolności i swobody. Teologia Imperium staje się potężnym narzędziem maskowania ucisku pod płaszczykiem boskiej sankcji.
Mówi o ziemi bez ludzi. Dzieli ludzi na „nas” i „oni”. To dehumanizuje i demonizuje. Znowu koncepcja ziemi bez ludzi, mimo że aż za dobrze wiedzieli, że na tej ziemi żyją ludzie – i to nie byle ludzie, bardzo wyjątkowi ludzie. Teologia Imperium wzywa do „opróżnienia” Gazy, podobnie jak czystki etniczne w 1948 r. nazwała „cudem” lub „boskim cudem”, jak to nazywano. Wzywa nas, Palestyńczyków, abyśmy udali się do Egiptu, może do Jordanii, a dlaczego nie tylko nad morze?
Przychodzą mi na myśl słowa uczniów skierowane do Jezusa, gdy miał wejść do Samarii: „Panie, czy chcesz, abyśmy rozkazali ogniowi, aby zstąpił z nieba i spalił ich?” mówili o Samarytanach. Taka jest teologia Imperium. Tak dzisiaj o nas mówią.
Ta wojna utwierdziła nas w przekonaniu, że świat nie postrzega nas jako równych sobie. Może to kwestia koloru naszej skóry. Być może dzieje się tak dlatego, że jesteśmy po złej stronie równania politycznego. Nawet nasze pokrewieństwo w Chrystusie nas nie chroniło. Mówią więc, że jeśli potrzeba zabicia 100 Palestyńczyków, żeby pozyskać jednego „bojownika Hamasu”, to niech tak będzie! Nie jesteśmy ludźmi w ich oczach. Ale w oczach Boga… nikt nie może nam tego powiedzieć!
Obłuda i rasizm świata zachodniego są przejrzyste i przerażające! Zawsze traktują słowa Palestyńczyków z podejrzliwością i rezerwą. Nie, nie jesteśmy traktowani równo. Jednak druga strona, pomimo wyraźnych osiągnięć w zakresie dezinformacji, kłamie, a jej słowo jest prawie zawsze uważane za nieomylne!
Do naszych europejskich przyjaciół. Nigdy więcej nie chcę słyszeć, jak wykładasz nam prawa człowieka i prawo międzynarodowe. I mam na myśli to. Nie jesteśmy biali, jak sądzę – według Twojej logiki nas to nie dotyczy.
Podczas tej wojny wielu chrześcijan w świecie zachodnim zapewniło Cesarstwu niezbędną teologię. To ich samoobrona, powiedziano nam!
I pytam dalej.
W jaki sposób zabicie 9 000 dzieci stanowi samoobronę?
W jaki sposób wysiedlenie 1,5 miliona Palestyńczyków stanowi samoobronę?
W cieniu Imperium zamienili kolonizatora w ofiarę, a skolonizowanego w agresora. Czy zapomnieliśmy, że państwo, z którym rozmawiają, to państwo zostało zbudowane na ruinach miast i wsi tych samych Gazańczyków?
Jesteśmy oburzeni współudziałem Kościoła. Niech to będzie jasne, przyjaciele: milczenie to współudział, puste nawoływania do pokoju bez zawieszenia broni i zakończenia okupacji oraz płytkie słowa empatii bez bezpośrednich działań – wszystko pod sztandarem współudziału.
Oto moje przesłanie: Gaza stała się dziś moralnym kompasem świata. Przed 7 października Gaza była piekłem, a na świecie panowała cisza. Czy powinniśmy się dziwić, że teraz milczą?
Jeżeli nie jesteście przerażeni tym, co dzieje się w Gazie; Jeśli nie jesteś wstrząśnięty do głębi, oznacza to, że coś jest nie tak z twoim człowieczeństwem. A jeśli my, jako chrześcijanie, nie jesteśmy oburzeni tym ludobójstwem i nadużywaniem Biblii jako broni mającej je usprawiedliwić, to coś jest nie tak z naszym chrześcijańskim świadectwem i to podważa wiarygodność naszego ewangelicznego przesłania!
Jeśli nie nazwiesz tego ludobójstwem. To zależy od Ciebie. To grzech i ciemność, które dobrowolnie akceptujecie.
Niektórzy nawet nie wzywali do zawieszenia broni. Mówię o kościołach.
Mi jest was przykro. Będziemy w porządku. Pomimo ogromnego ciosu, który przeżyliśmy, my, Palestyńczycy, podniesiemy się. Powstaniemy. Powstaniemy ponownie spośród zniszczenia, tak jak zawsze robiliśmy jako Palestyńczycy, chociaż jest to prawdopodobnie największy cios, jaki otrzymaliśmy od długiego czasu, ale wszystko będzie dobrze.
Ale współczuję tym, którzy są współwinni. Czy kiedykolwiek się z tego otrząsniesz?
Twoja dobroczynność i słowa szoku PO ludobójstwie nie zrobią różnicy. I wiem, że nadejdą te szokujące słowa i wiem, że ludzie będą hojnie dawać na cele charytatywne, ale twoje słowa nie zrobią różnicy. Słowa żalu nie wystarczą. I pozwól mi to powiedzieć. Nie przyjmiemy waszych przeprosin po ludobójstwie. Co zostało zrobione, zostało zrobione. Chcę, żebyście spojrzeli w lustro… i zapytali: Gdzie byłem, kiedy w Gazie doszło do ludobójstwa?
Do naszych przyjaciół, którzy są tutaj z nami: Opuściliście swoje rodziny i kościoły, aby być z nami. Uosabiacie termin towarzyszenie – kosztowna solidarność. Przychodzą mi na myśl słowa Jezusa: „Byliśmy w więzieniu i odwiedziliście nas”. Cóż za wyraźna różnica w stosunku do milczenia i współudziału innych. Wasza obecność tutaj jest wyrazem solidarności. A Twoja wizyta pozostawiła już po sobie wrażenie, którego nigdy nam nie odbierzecie. Przez ciebie Bóg przemówił do nas, że „nie jesteśmy opuszczeni”. Jak powiedział dziś rano ojciec Rami z Kościoła katolickiego, przybyliście do Betlejem i podobnie jak Mędrcy przywieźliście ze sobą dary, ale dary cenniejsze niż złoto, kadzidło i mirra. Przynieśliście dar miłości i solidarności. Czujemy to.
Potrzebowaliśmy tego. W tym sezonie, może bardziej niż cokolwiek innego, niepokoiło nas milczenie Boga. W ciągu tych ostatnich dwóch miesięcy Psalmy lamentacyjne stały się cennym towarzyszem. Wołaliśmy: „Boże mój, Boże mój, opuściliśmy Gazę? Dlaczego chowasz swoje oblicze przed Gazą?”
W naszym bólu, udręce i lamentowaniu szukaliśmy Boga i znaleźliśmy Go pod gruzami w Gazie. Sam Jezus stał się ofiarą tej samej przemocy ze strony Cesarstwa, kiedy przebywał na naszej ziemi. Był torturowany, ukrzyżowany. Wykrwawił się na oczach innych. Został zabity i krzyczał z bólu: „Mój Boże, gdzie jesteś?”
Dzisiaj w Gazie Bóg jest pod gruzami.
A w tym okresie Bożego Narodzenia, gdy szukamy Jezusa, nie można Go znaleźć po stronie Rzymu, ale po naszej stronie muru. Jest w jaskini, z prostą rodziną i rodziną pod okupacją. Wrażliwy. Ledwo i cudem sam przeżył masakrę. Jest wśród uchodźców, wśród rodziny uchodźców. To tutaj można spotkać Jezusa.
Gdyby Jezus miał się dzisiaj narodzić, narodziłby się pod gruzami w Gazie. Kiedy wychwalamy pychę i bogactwo, Jezus leży pod gruzami…
Kiedy polegamy na mocy, potędze i broni, Jezus leży pod gruzami…
Kiedy usprawiedliwiamy, racjonalizujemy i teologizujemy bombardowania dzieci, Jezus leży pod gruzami…
Jezus jest pod gruzami. To jest jego żłób. Jest w domu wśród marginalizowanych, cierpiących, uciskanych i wysiedlonych. To jest jego żłób.
Patrzyłem i kontemplowałem ten ikoniczny obraz…. Bóg z nami, właśnie w ten sposób. TO jest wcielenie. Niechlujny. Krwawy. Ubóstwo. To jest wcielenie.
A to dziecko jest naszą nadzieją i inspiracją. Patrzymy i widzimy go w każdym dziecku zabitym i wyciągniętym spod gruzów. Choć świat w dalszym ciągu odrzuca dzieci z Gazy, Jezus mówi: „Tak jak uczyniliście to jednemu z moich najmniejszych moich braci i sióstr, tak uczyniliście to mnie”. „Zrobiłeś MNIE.” Jezus nie tylko nazywa ich swoimi, ale jest nimi! On jest dziećmi Gazy.
Patrzymy na świętą rodzinę i widzimy ją w każdej rodzinie wysiedlonej i błąkającej się, teraz bezdomnej i pogrążonej w rozpaczy. Podczas gdy świat omawia los mieszkańców Gazy, jakby byli niechcianymi pudłami w garażu, Bóg w narracji bożonarodzeniowej dzieli ich los; Przechadza się z nimi i nazywa ich swoimi.
Zatem ten żłób dotyczy odporności – dotyczy „somud” (صمود). A odporność Jezusa kryje się w jego łagodności, w jego słabości, w jego bezbronności. Majestat wcielenia polega na jego solidarności z marginalizowanymi. Odporność, ponieważ to samo dziecko, które powstało spośród bólu, zniszczenia, ciemności i śmierci, aby rzucić wyzwanie imperiom; mówić prawdę władzy i zapewnić wieczne zwycięstwo nad śmiercią i ciemnością. To samo dziecko tego dokonało.
Dziś w Palestynie jest Boże Narodzenie i takie jest bożonarodzeniowe przesłanie. W Świętach Bożego Narodzenia nie chodzi o Świętego Mikołaja, nie o drzewka, prezenty, światełka… Mój Boże, jak przekręciliśmy znaczenie Świąt? Jak skomercjalizowaliśmy Boże Narodzenie?
Podczas mojej ostatniej podróży byłem w USA w zeszłym miesiącu, w pierwszy poniedziałek po Święcie Dziękczynienia i byłem zdumiony ilością ozdób i lampek świątecznych, wszelkiego rodzaju towarów handlowych. Nie mogłem powstrzymać się od myśli: wysyłają nam bomby, świętując Boże Narodzenie na swojej ziemi. Śpiewają o księciu pokoju w ich kraju, grając na bębnie wojny w naszym kraju.
Ten żłób to Boże Narodzenie w Betlejem, miejscu narodzin Jezusa. To jest nasze przesłanie dla dzisiejszego świata. Takie jest przesłanie ewangelii, prawdziwe i autentyczne przesłanie Bożego Narodzenia, o Bogu, który nie milczał, ale mówił swoje słowo, a jego słowem był Jezus. Urodzony wśród okupowanych i marginalizowanych. Współczuje nam w naszym bólu i załamaniu.
Podczas mojej ostatniej podróży byłem w USA w zeszłym miesiącu, w pierwszy poniedziałek po Święcie Dziękczynienia i byłem zdumiony ilością ozdób i lampek świątecznych, wszelkiego rodzaju towarów handlowych. Nie mogłem powstrzymać się od myśli: wysyłają nam bomby, świętując Boże Narodzenie na swojej ziemi. Śpiewają o księciu pokoju w ich kraju, grając na bębnie wojny w naszym kraju.
Ten żłób to Boże Narodzenie w Betlejem, miejscu narodzin Jezusa. To jest nasze przesłanie dla dzisiejszego świata. Takie jest przesłanie ewangelii, prawdziwe i autentyczne przesłanie Bożego Narodzenia, o Bogu, który nie milczał, ale mówił swoje słowo, a jego słowem był Jezus. Urodzony wśród okupowanych i marginalizowanych. Współczuje nam w naszym bólu i załamaniu.
To przesłanie jest naszym przesłaniem dla dzisiejszego świata – i jest po prostu takie: to ludobójstwo musi się zakończyć TERAZ.
Dlaczego nie zrobimy tego jeszcze raz?
STOP temu ludobójstwu TERAZ.
Czy możesz to powiedzieć ze mną?
STOP temu ludobójstwu TERAZ.
To jest nasze wezwanie. To jest nasz apel. To jest nasza modlitwa. Słuchaj, o Boże. Amen.To przesłanie jest naszym przesłaniem dla dzisiejszego świata – i jest po prostu takie: to ludobójstwo musi się zakończyć TERAZ.
Dlaczego nie zrobimy tego jeszcze raz?
STOP temu ludobójstwu TERAZ.
Czy możesz to powiedzieć ze mną?
STOP temu ludobójstwu TERAZ.
To jest nasze wezwanie. To jest nasz apel. To jest nasza modlitwa. Słuchaj, o Boże. Amen.
Podczas mojej ostatniej podróży byłem w USA w zeszłym miesiącu, w pierwszy poniedziałek po Święcie Dziękczynienia i byłem zdumiony ilością ozdób i lampek świątecznych, wszelkiego rodzaju towarów handlowych. Nie mogłem powstrzymać się od myśli: wysyłają nam bomby, świętując Boże Narodzenie na swojej ziemi. Śpiewają o księciu pokoju w ich kraju, grając na bębnie wojny w naszym kraju.
Ten żłób to Boże Narodzenie w Betlejem, miejscu narodzin Jezusa. To jest nasze przesłanie dla dzisiejszego świata. Takie jest przesłanie ewangelii, prawdziwe i autentyczne przesłanie Bożego Narodzenia, o Bogu, który nie milczał, ale mówił swoje słowo, a jego słowem był Jezus. Urodzony wśród okupowanych i marginalizowanych. Współczuje nam w naszym bólu i załamaniu.
To przesłanie jest naszym przesłaniem dla dzisiejszego świata – i jest po prostu takie: to ludobójstwo musi się zakończyć TERAZ.
Dlaczego nie zrobimy tego jeszcze raz?
STOP temu ludobójstwu TERAZ.
Czy możesz to powiedzieć ze mną?
STOP temu ludobójstwu TERAZ.
To jest nasze wezwanie. To jest nasz apel. To jest nasza modlitwa. Słuchaj, o Boże. Amen.
No comments:
Post a Comment